korzoh
komentarze
Wpis który komentujesz:

Zdarte gardziołko po karaoke...zajebista sprawa,zajebiscie mozna podrzec ryja i to za piwko :P...w koncu mam wolne 2 dni, tzn niedziela cała i poniedziałek,ale niestety musiałem na to zapracowac w tamtym tygodniu...
Wogóle zacząłem gadac z jakims starszym 30 letnim deklem "wielkim kibicem resovii" i mu powidziałem ze dla mnie jest idiotą ze sie bawi w takie cos hahaha,gosc mnie chyba chcciał bic ale nie wiem czego tego nie robił,powidziałem mu ze moge sie napic z nim piwa i mnie to pierdoli czy jest za jaką jebaną resovia czy stalą czy strugiem tyczyn hahah i szydera,a;le chyba sie zdenerwował bo kazał mi odejsc szybko thehehe...
00 do W11 hahaha dzisiaj wracając do "hotelu kalifornia" gdzies w nocy miłosz zatrzymał sie koło banku i oblał go thehe,nagle zajechała obok nas kabaryna ni stąd ni z owąd ,a my szydera hahaha...poszydzilismy a gliniarz:"dobry wieczór zapraszam do radiowozu" no to ide a gosc "pan nie" hahahah i znowu zacząłem szydzic,chodziłem w koło i szydziłem,otworzyłem drzwi a gosc "prosze zamknąc bo 200 panu wymaluje za utrudnianie"no to luz i chodze szydze z miłoszem (on w srodku)...
gliniarz -"pan jedzie na izbe!"
miłosz -"pan mnie straszy czy informuje hahah"
g -"a co to znaczy"
m - "to ze mi pies do domu wchodził 24 lata i sie nie bałem hahah"
g -"a kto to?"
m -"mój ojciec były komendant w Skierniewicach, komendant w Strzyzowie i zastepca komendanta w Rzeszowie hahaha"
g - "prosze dowód i prosze wiecej nie pic.dobranoc"
i szydera jak chuj z dwóch jebanych chodników niewiele starszych od nas...

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
korzoh | 2005.12.05 12:53:53

hahaha własnie zapomniałem dodac ze ten policjant był bardzo nerwowy jak brał hotdoga hahaha

gatecrash | 2005.12.05 12:46:30
nie utrzymałbym już do domu...zdarza się najlepszym...tylko dlaczego on nie chciał hot doga z dodatkami